_R@le@g_PL
{PmP} MEMBER
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:03, 10 Paź 2008 Temat postu: Mario Puzo |
|
|
"Michael lewą ręką odepchnął stół od siebie a prawą nieomal przytknął rewolwer do głowy Sollozza. Koordynacja tego człowieka była tak świetna , że już się zaczął uchylać widząc ruch Michaela. Ale Michael młodszy od niego , z lepszym refleksem , nacisnął spust.Pocisk trafił Sollozza prosto pomiędzy oko i ucho , a wylatując po drugiej stronie wywalił ogromna pecynę krwi i kawałków czaszki na kurtkę skamieniałego kelnera. Michael instynktownie wiedział , ze jedna kula wystarczyła. Sollozzo w ostatnim momencie obrócił głowę i Michael dojrzał światło życia gasnące w jego oczach równie wyraźnie , jak gaśnie świeca.Minęła zaledwie sekunda gdy Michael okręcił się , by skierować broń na McCluskeya . Kapitan policji wpatrywał się w Sollozza z flegmatycznym zdumieniem , tak jakby go to nie dotyczyło.Nie zdawał się świadomy własnego zagrożenia. Widelec z kawałkiem cielęciny znieruchomiał w jego ręku, oczy zaś obracały się na Michaela."
Polecam wszystkim książkę Ojciec Chrzestny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|